poniedziałek, 17 października 2016

Książkowe podsumowanie września

Hej !

Wrzesień już dawno za nami, ale niestety - wena mnie opuściła, a nie chce robić niczego na siłę.
Mam dzisiaj chwilę, więc pomyślałam, że napiszę krótką "recenzje" książek, które we wrześniu wpadły mi w ręce. Zupełnie nie mam pojęcia jak należy pisać tego typu wypowiedź, nigdy tego nie robiłam, mam nadzieję, że nie będzie tragedii :)

love, Rosie
" Rosie i Alex od dzieciństwa są nierozłączni. Życie zadaje im jednak okrutny cios: rodzice Alexa przenoszą się z Irlandii do Ameryki i chłopiec oczywiście jedzie tam razem z nimi. Czy magiczny związek dwojga młodych ludzi przetrwa lata i tysiące kilometrów rozłąki? Czy wielka przyjaźń przerodziłaby się w coś silniejszego, gdyby okoliczności ułożyły się inaczej? Jeżeli los da im jeszcze jedną szansę, czy Rosie i Alex odważą się ją wykorzystać?"

Otwierając książkę od razu wpada w oko sposób w jaki jest napisana. Nie jest to typowy ciągły tekst. Wszystkiego co dzieję się w całej historii dowiadujemy się z lisów lub e-maili, które wysyłają do siebie bohaterowie. Mimo, że byli oni w pewnym sensie dosyć denerwujący, podwajali chęć czytania dalej. Książka wydaje się minimalnie przesłodzona jednak wcale taka nie jest. Zakończenia również można się łatwo domyślić, z tym, że co chwile wydarzenia obracają się o 180 stopni i kiedy wydaje się, że wszystko ułożyło się bez najmniejszego problemu - właśnie takowy występuje i zmienia bieg historii.

Byłam tu
"Nowa powieść Gayle Forman to poruszająca historia, w której dramat miesza się z romansem i tajemnicą. Opowiada o osiemnastoletniej Cody Reynolds zmagającej się z utratą najlepszej przyjaciółki. Poszukiwanie odpowiedzi na pytanie : ,,Czemu Meg odebrała sobie życie?" rzuci Cody w wir podróży tropem przyjaciółki, która z zapyziałego miasteczka wyjechała na prestiżowe studia, ale też na spotkanie z prawdą o niej i o sobie samej, a nawet z wielkim niebezpieczeństwem. Bohaterka będzie zmuszona zakwestionować wszystko, co dotąd uważała za pewnik. Nie tylko swoją relację ze wspaniałą Meg, ale i znaczenie takich pojęć, jak życie, miłość, śmierć i przebaczenie."

Powieść jednej z bardzo lubianych autorek, która niestety nie była tak idealna jak ją sobie wyobrażałam. Bardzo ciekawy temat, przyjemnie opisany, jednak miałam wrażenie, że głównej bohaterce wszystko udaje się bez najmniejszego problemu przez co momentami książka przestała zaskakiwać a jedynie lekko nudzić. Mimo to zakończenie było mało przewidywalne ale za to bardzo proste. Nie żałuję lektury choć uważam, że mogłoby być lepiej.

W śnieżną noc 

"W wigilię miasteczko Gracetown kompletnie zasypuje śnieg. Na pocztówkach może i wygląda to malowniczo, ale w rzeczywistości bardzo komplikuje życie. I na pewno nikt nie spodziewa się, że przedzieranie się przez zaspy samochodem rodziców, nieplanowana kąpiel w przeręblu albo nieprzyzwoicie wczesna zmiana w Starbusksie mogą prowadzić do spotkania z miłością. Jednak w śnieżną noc, kiedy działa magia świąt, zdarzyć się może wszystko..."

Przyjemna, zimowa książka napisana przez trzech autorów. Każdy z nich napisał osobną opowieść, które w świetny sposób są ze sobą połączone, chociaż tak jak w przypadku "Podaruj mi miłość" każda z nich nadaje się na dłuższą książkę a nie tylko jedną z trzech jej części, nad czym okropnie ubolewam. Nie jest przesłodzona, choć to opowieść raczej romantyczna. Zabawne zwroty akcji i lekkość czytania sprawiają, że to niewątpliwie lekka historia dla młodzieży. 

Mechanizm serca

"16 kwietnia 1874 roku, w najzimniejszym dniu w dziejach świata, urodził się w Edynburgu chłopiec. Niska temperatura sprawiła, że jego serce zamarzło. Życie maluchowi uratowała akuszerka, która w miejsce serca wstawiła mu zegar z kukułką. Jack musi jednak unikać nadmiernych emocji. Tymczasem już jako dziesięciolatek spotyka na swej drodze małą śpiewaczkę o bardzo słabym wzroku i najpiękniejszym głosie i zakochuje się bez pamięci. Dalsze jego życie to wytrwałe, obfitujące w niezwykłe wydarzenia poszukiwanie szczęścia."

Baśń to całkiem trafne określenie. Temat książki był co najmniej dziwny, ale równie ciekawy, inny i niespotykany. Tak na prawdę nie mam pojęcia co mogłabym o niej napisać - podobała mi się, napisana była raczej prostym językiem chociaż w pewnych momentach musiałam się dwa razy zastanowić nad tekstem. Główny bohater czasami robi głupoty, ale można mu to wybaczyć.Uważam, że nie zachwyca, ale nie zaszkodzi poświęcić jej chwilę.


Co ze mnie zostało

"Co ze mnie zostało to historia dwóch dusz uwięzionych w jednym ciele, przepiękna historia o miłości, odwadze i walce o przetrwanie. To bolesna opowieść mówiąca o tym, aby nigdy się nie poddawać i walczyć o to, co jest dla nas najważniejsze."

Historia opowiada o dwóch duszach znajdujących się w jednym ciele. W pewnym wieku jedna z nich powinna zniknąć, jednak tak się nie stało. Dziewczyny to ukrywają, ponieważ ludzie boją się takich jak one. Zawsze powtarzałam, że nie lubię fantastyki, ale tą książką jestem wprost zachwycona. Dosłownie nawet nie mam się do czego przyczepić. Świetnie napisana, zaskakująca z ciekawym tematem, kilka dobrych zwrotów akcji i dużo uczuć. Jak najbardziej godna polecenia! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz