niedziela, 21 maja 2017

Dlaczego warto czytać lektury?

Hej!


Książki odgrywają dosyć istotną rolę w moim życiu, uwielbiam czytać o dosyć zróżnicowanej tematyce. Przeczytanie jednej pozycji zajmuję mi niewiele czasu. Jednak w ciągu roku szkolnego zawsze przychodzi  moment, w którym nauczyciel zapowiada lekturę. Jeszcze w gimnazjum czasami próbowałam się za nie zabrać, co prawie nigdy mi nie wychodziło. Wolałam wtedy przeczytać streszczenie i mieć z głowy nudne, stare książki, których czytanie ciągnęło się dniami czy nawet tygodniami. Teraz, kiedy w liceum przygotowuje się do matury, a mój gust czytelniczy uległ znacznej poprawie postanowiłam przeczytać każdą napotkaną lekturę. Dlaczego?  Pierwsze to na pewno wspomniana matura  przy której znajomość tekstów kultury jest obowiązkowa. Czytając streszczenia nie potrafiłam zapamiętać nawet postaci występujących w książce, wszystko mi się myliło i na pewno nie przydało się przy żadnym wypracowaniu. Czytając całość zapamiętuję wszystko na długi okres czasu, bez problemu wykorzystuje to później pisząc przykładową rozprawkę. Poza tym, nigdy nie przypuszczałabym, że lektury takie jak "Lalka", "Zbrodnia i Kara" czy "Chłopi" na prawdę przypadną mi do gustu! Owszem, na początku ciężko było się wdrożyć w język czy styl w jakim są napisane, ale myślę, że było warto. Sama nigdy nie wybrałabym dla siebie takich książek, a niektóre mogą okazać się na prawdę ciekawe. 




poniedziałek, 1 maja 2017

Co zdziwiło mnie po przyjeździe do Londynu?

Hej! 

W Londynie byłam bardzo krótko, jak już wspominałam w poprzednim poście. Jednak tydzień wystarczył aby  zauważyć pewne różnice, ciekawostki czy drobnostki, które mogą zdziwić kogoś, kto nigdy nie wyjeżdżał w tamte rejony. Więc przedstawiam kilka punktów, którymi myślę naświetle trochę tamtejszą kulturę czy klimat.

1. W Polsce często widzi się na trawnikach mnóstwo zakazów, aby nie deptać, nie puszczać psów itp. W tamtych rejonach panuje klimat wręcz idealny dla rozwoju trawy, dlatego nikt tam nie przejmuje się tym, wszystkie dzieci bawią się w parkach, bez problemu można wyprowadzić psa czy pograć w piłkę.

2. Skoro jesteśmy już w temacie parków, można również dopowiedzieć o zwierzętach. Ogromne ilości różnych gatunków, można zobaczyć nawet dzikie papugi, co u nas się nie zdarza. Oprócz tego przysięgam - nigdy nie widziałam tak dużo wiewiórek! Były dosłownie wszędzie, a do tego oswojone z człowiekiem :)

3. Miasto to, jest oczywiście zwiedzany przez tysiące turystów każdego dnia, a jak wiadomo - w Anglii obowiązuje ruch lewostronny. Ludzie zwiedzający Londyn po prostu o tym zapominali, przez co wiele z nich ginęło pod kołami samochodu. Pewna mądra osoba, wymyśliła więc, aby przy pasach, na ulicy wymalować "look right!" aby każdy turysta pamiętał, że musi spojrzeć w odwrotną stronę.

4. Czerwone światło. Bywa czasami uciążliwe prawda? Dlatego w Londynie każdy przechodzi na czerwonym świetle, na co kierowcy w ogóle się nie denerwują. Dlaczego? Otóż wolą na chwilę zwolnić, niż również czekać na czerwonym i marnować czas :)

5. Jeśli chodzi dalej o ruch drogowy, to wiele ludzi decyduję się na rower czy bieg do pracy. Tak jest po prostu szybciej.

6. Jedliście kiedyś drugie śniadanie na schodach kościoła? Mieszkam w małej miejscowości, ale myślę, że tutaj byłoby to uznane za coś złego. Tymczasem w Londynie każdego dnia schody wszelkich kościołów, muzeów czy innych budowli całe obsadzone są ludźmi, wychodzącymi na przerwę :)

7. Anglicy bardzo cenią swoją prywatność, dlatego tylko na znikomej liczbie domów widnieje numerek. Większość po prostu go nie ma. Ciekawe, jak radzi sobie z tym listonosz :)

8. Na każdej ulicy zobaczyć można pięknie urządzone puby, do których każdego dnia uczęszczają Londyńczycy, aby odpocząć po pracy.

9. W Polsce większość restauracji otwiera się raczej później, wolimy zjeść śniadanie w domu. Zupełnie odwrotnie niż w tak dużym mieście. Tam restauracje otwierane są już z samego rana. Taniej a co najważniejsze szybciej jest po prostu wyskoczyć na śniadanie do lokalu obok, niż przygotować go samemu w domu.

10. Ostatnią już ciekawostką może być historia, którą opowiedział mi pilot wycieczki. Jak wiadomo Tower Bridge jest mostem zwodzonych, choć już bardzo rzadko podnosi się go. W II poł XX wieku pewien kierowca autobusu wjechał na most. Wtedy ten zaczął unosić się. Zdesperowany kierowca wiedział, że nie może pozwolić sobie na zjazd w dół, więc przyśpieszył .... i przeskoczył wyrwę autobusem pełnym pasażerów!








środa, 5 kwietnia 2017

London!

Hej! 

Londyn - dla wielu miasto marzeń. Ja miałam okazję być tutaj tylko tydzień. W tak krótkim czasie nie sposób było zwiedzić nawet połowy wartych obejrzenia miejsc, chociaż nie szczędziliśmy nóg. Czas był na wagę złota, ale udało nam się zobaczyć Tower of London, Tower Bridge, Westminster Palace, Big Ben, Buckingham Palace, British Museum, London Eye, Greenwich, Oxford street i bardzo dużo innych. Nie przeszliśmy też obojętnie obok charakterystycznych budek telefonicznych czy czerwonych, dwupiętrowych autobusów. Każde z tych miejsc mogłabym tak na prawdę opisać w osobnym poście, ale myślę, że nie warto się tak rozdrabniać. Teraz jestem pewna, że Londyn jest miastem do którego prędzej czy później chciałabym wrócić. Piękne jest też to, jak ludzie ze wszystkich stron świata żyją razem, nie patrząc na kolor skóry czy religię, a jeśli słyszeliście kiedyś jak dużo jest tutaj Polaków - można to zauważyć gołym okiem, na każdym kroku ktoś słysząc rozmowy witał się z nami. Któregoś dnia natrafiliśmy nawet na kartkę wywieszoną w oknie z napisem "Polska fryzjerka" :)
Był to mój pierwszy wyjazd w tak odległe strony i tak na prawdę otworzył mi oczy. Nie zdawałam sobie sprawy jak dużo mogę się nauczyć w ciągu tak krótkiego czas i  jak bardzo może być to dla mnie ciekawe, więc mam nadzieję, że szybko nadarzy się okazja do następnych podróży :)

A może jesteście zainteresowani kilkoma ciekawostkami na temat Londynu? 













wtorek, 14 lutego 2017

Walentynki

Hej! 

 Walentynki - święto zakochanych. Przeciwnicy kłócą się, że uczucia powinniśmy okazywać każdego dnia, nie tylko raz w roku. Oczywiście w żaden sposób nie można tego negować. Znowu zwolennicy stają na głowie, aby ten dzień stał się wyjątkowy i niepowtarzalny. Co roku, już dużo wcześniej w sklepach zaczynają pojawiać się różnego rodzaju prezenty, pomysły - dzięki którym tak na prawdę mamy problem z głowy. Każdemu z nas łatwiej jest jedynie wybrać konkretną rzecz i ładnie zapakować. Ale to nie wszystko. Myślę, że okazując uczucia warto podarować drugiej osobie najcenniejszy czas czy przedmiot zrobiony własnymi rękoma. Bo kto nie ucieszy się z samego faktu, że wykonaliście to właśnie dla niego?
 Żyjemy w czasach, gdzie każdy biegnie przez życie i często nie zauważa uroku danej chwili. Zbyt mało czasu poświęcamy rozmowie. Miłość opiera się na przyjaźni, wzajemnym wspieraniu się i zaufaniu. Mamy kolejny piękny dzień - warto na chwilę zwolnić, spędzić go z ukochaną osobą i zauważyć piękno we wspólnym życiu.
Powodzenia!





poniedziałek, 30 stycznia 2017

Ludzie się zmieniają?

Hej!

Pamiętam, kiedy byłam dużo młodsza i bardzo cieszyłam się na śnieg, sanki i zimowe spacery. Teraz najchętniej przespałabym cały dzień i w ogóle nie wychodziła z domu. Po wielu innych momentach w życiu zauważam, że zmieniają się moje upodobania czy myśli. Z każdym rokiem zdaje sobie sprawę jak głupia byłam w poprzednich latach. Czasami nie mogę uwierzyć, co robiłam albo z kim się zadawałam, a co gorsza uważałam to za jak najbardziej słuszne. Stąd moje pytanie, czy ludzie się zmieniają? Odwieczny dylemat, jedni twierdzą, że każdy może stać się lepszym, dlatego też każdy zasługuje na drugą szansę, inni są raczej przeciwni, uważają, że jeśli człowiek robi coś złego - będzie to robił do końca. Szczerze? sama nie wiem co o tym myśleć. Uważam, że w przeciągu 2 czy 3 lat sama zmieniłam się w inną osobę, ale może po prostu dorosłam? 

A jakie jest wasze zdanie na ten temat?